Obowiązkową atrakcją pobytu w Istambule jest rejs po Cieśninie Bosfor. Z obowiązkowymi atrakcjami bywa różnie ale tę rzeczywiście należy do nich zaliczyć. Niestety ramy czasowe pozwalają nam tylko na godzinną wycieczkę, a można też wybrać cztery razy dłuższą, a nawet całodniową. To naprawdę fantastyczna odskocznia od ruin, pałaców i historii. Czas na odrobinę prawdziwego relaksu chociaż dobrze byłoby wiedzieć obok czego przepływamy. To przecież jedna z najdroższych części miasta. Wzdłuż Bosforu rozlokowane są najdroższe willowe dzielnice, stare osmańskie pałace i współczesne hotele. Te, które udało mi się zidentyfikować nieco przybliżę podczas rejsu. A zatem wypływamy na jedno z najbardziej strategicznych miejsc tej części świata.
Jedną z pierwszych napotkanych budowli jest Meczet Dolmabahçe wybudowany w latach 1853-1855 przez Nikoğosa Balyana, syna znanego budowniczego Karabeta Balyana dla matki sułtana Abdülmecida I – Sułtanki Bezmialem. Nieco dalej ukazuje się Wieża zegarowa Pałacu Dolmabahçe.
Nieco dalej Pałac Dolmabahçe położony w dzielnicy Beşiktaş na europejskim wybrzeżu, który służył jako główne centrum administracyjne Imperium Osmańskiego w latach 1856–1887 i od 1909 do 1922 roku. Pałac został zamówiony przez 31. sułtana imperium Abdülmecida I, i zbudowany w latach 1843–1856. Wcześniej sułtan i jego rodzina mieszkali w pałacu Topkapı. Sułtan uznał jednak, że średniowiecznemu dziedzictwu brakowało współczesnego stylu, luksusu i komfortu w porównaniu z pałacami europejskich władców. Zapragnął więc mieć coś w ich stylu.
Przepływamy obok jednej z wielu przystani, a chwilę potem obok współczesnego Hotelu Bosphorus. Mieści się on w odrestaurowanym XIX wiecznym pałacu osmańskim Atika Paszy i należy do sieci Four Seasons z siedzibą w Kanadzie. Nieco dalej kolejny ekskluzywny hotel sieci Kempiński. Pałac Çırağan, bo tak pierwotnie się nazywał, został zbudowany przez sułtana Abdülâziza w roku 1872. Nie było to jednak miejsce szczęśliwe dla niego ani jego rodziny. Znaleziono go martwego w pałacu 30 maja 1876 roku krótko po tym, jak został zdetronizowany. Jego następca, bratanek Sułtan Murad V, przeprowadził się do Pałacu Çırağan, ale panował tylko 93 dni. Został usunięty z urzędu przez swojego brata Abdülhamida II z powodu domniemanej choroby psychicznej i mieszkał tam w areszcie domowym aż do śmierci 29 sierpnia 1904 roku.
Zbliżamy się i przepływamy pod Mostem Bosforskim zbudowanym nad cieśniną w 1973 roku. Pomimo, że wybudowano go ponad 45 lat temu nawet największe statki mogą pod nim przepłynąć. Kierujemy się w stronę Morza Czarnego i drugiego mostu – Mehmeda Zdobywcy, który połączył brzegi cieśniny w 1988 roku. Jedną z ciekawszych budowli w jego pobliżu będzie Meczet Mecidye. Został wybudowany przez sułtana Abdülmecida I ale dokładna data jego ukończenia pozostaje nieznana. Według różnych źródeł był to rok 1854 lub 1864.
Chwilę nacieszmy oczy widokami bez komentarza.
Chwila nie potrwa jednak długo bo zza wzgórza wyłania się jakaś baszta. Z bliska rozpoznamy Twierdzę Rumeli Hisari. Kompleks został zaprojektowany i zbudowany w latach 1451–1452 na rozkaz osmańskiego sułtana Mehmeda II. Został oddany do użytku w ramach przygotowań do planowanego oblężenia przez Osmanów miasta Konstantynopol. Celem fortecy było odcięcie morskiej pomocy wojskowej która mogłaby nadejść przez Cieśninę Bosfor. Starsza, siostrzana struktura czyli Fort Anadoluhisari znajdowała się na przeciwległym brzegu. Ich współdziałanie podczas ostatniego oblężenia zdławiło cały ruch morski wzdłuż Bosforu i pomogło Osmanom osiągnąć cel.
Fort Anadoluhisarı zobaczymy za chwilę. Został zbudowany w latach 1393–1394 na zamówienie osmańskiego sułtana Bayezida I w ramach przygotowań do pierwszego oblężenia miasta. Kampania nie powiodła się jednak a po niej nastąpił 11-letni okres zawirowań wewnętrznych. Zakończyło je wejście na tron Mehmeda I. Jego wnuk, sułtan Mehmed II, wzmocnił twierdzę i zrealizował plan pradziadka.
Nieco dalej napotkamy ciekawy Pałac Küçüksu Kasrı. Jego budowę zlecił sułtan Abdulmecid I, a projektantami byli architekci ormiańskiego pochodzenia Garabet Amira Balyan i jego syn Nigoşayos Balyan. Budowę zakończono w roku 1857 i odtąd pałacyk był używany przez sułtanów podczas wycieczek za miasto i polowań.
Pośród ciekawej zabudowy odnajdziecie z pewnością czerwone zabudowania jak na środkowym zdjęciu poniżej. To Sadullah Pasha Mansion zbudowany około 1770 roku za panowania sułtana Selima III. Podobno pierwszym właścicielem dworu był sługa pałacu. Później przejął go Sadullah Pasza i nadał rezydencji swoje imię. Do dziś zachowała się tylko haremowa część nadmorskiej rezydencji, ale dzięki niej możemy zobaczyć jak wyglądały tradycyjne tureckie domy.
Kolejny ciekawy budynek z dwiema wieżami to Kuleli Military High School. Było to najstarsze liceum wojskowe w Turcji założone na azjatyckim brzegu cieśniny Bosfor 21 września 1845 roku przez sułtana Abdülmecida I. Dzisiaj kompleks jest siedzibą Wyższej Szkoły Morskiej.
Niezależnie od wrażeń jakie wyniesiecie ze wspaniałych historycznych miejsc jestem przekonana, że nawet ta godzina relaksu będzie jednym z najprzyjemniejszych momentów całej wyprawy. Dlatego planując samodzielny przyjazd lub zorganizowaną wycieczkę zadbajcie o to by Cieśnina Bosfor i możliwość zobaczenia miasta z tej strony znalazła się na Waszej trasie.